Od koleżanek z dziećmi już dawno dowiedziałam się, czym jest chustowanie – czyli noszenie noworodka w chuście, przy ciele. Widziałam też na mieście małe pieski noszone w torebkach. Torba socjalizacyjna dla psa to połączenie tych idei, bo sprawdzi się idealnie zarówno dla szczeniaków, jak i dla małych psów.
Z artykułu dowiesz się:
- Po co używać torby socjalizacyjnej dla szczeniaka?
- Czy używanie nosidełka dla dorosłych psów jest dla nich dobre z behawioralnego punktu widzenia?
- W jakich sytuacjach warto używać torby dla małego psa?
- Jak sprawdza się i jakie funkcje torba dla psa LileTink, którą dostaliśmy do zrecenzowania w ramach plebiscytu Top for Dog
Torba socjalizacyjna dla szczeniaka
Po co szczeniakowi torba socjalizacyjna, skoro to nie ludzki noworodek i umie samodzielnie chodzić?
Dużo mówi się o tym, jak szkodliwa dla socjalizacji szczeniąt może być rygorystyczna kwarantanna i kompletne odseparowanie psa od świata w tym czasie, kiedy w książeczce zdrowia brakuje mu jeszcze wszystkich pieczątek za szczepienia.

Dlatego sposobem na przeprowadzenie bezpiecznej socjalizacji jest noszenie szczeniaka na rękach, w czasie gdy buduje odporność po szczepieniach. Tak, by nie miał bezpośredniej styczności z miejscami, gdzie znajdują się inne psy, ich odchody i groźne zarazki. Czyli do parku, komunikacji miejskiej, weterynarza, restauracji możemy zabrać malucha na rękach i pokazać mu świat z tej perspektywy.
Torba socjalizacyjna ułatwi nam życie – po prostu będzie nam łatwiej nosić szczeniaka w ten sposób, bo ręce będziemy mieć wolne. I możemy nawigować nimi przy otwieraniu drzwi, przeniesieniu czegoś innego, itd. Albo przy drugim psie!
Ale nosidełko dla szczeniaka przyda nam się też w sytuacji, gdy młodszy pies zmęczy się na spacerze lub nie będzie mógł pokonać jakiejś części trasy spacerowej ze względu na jej trudność. To realny problem jeśli zabieracie psa na wakacje, np. na górskie wycieczki! Układ ruchu szczeniaka jest niezwykle delikatny i forsowanie go może skończyć się bolesnymi kontuzjami lub trwałymi uszkodzeniami.
Tak samo nosidełko przyda wam się, jeśli macie w domu drugiego, dorosłego psa i chcecie zabierać je na wspólne dłuższe spacery. Może się wówczas okazać, że młodszy pies zwyczajnie nie będzie w stanie dotrzymać mu kroku i spacerować na takim samym dystansie.
Czy torba dla małego psa to dobry pomysł?
Drugą grupą docelową nosidełek są psy małych i najmniejszych ras.
Bywają niestety nadużywane, bo często mikropsy padają ofiarą stereotypu, że są jak pluszaczki i “wolą” fruwać nad ziemią w torbie niż eksplorować świat na czterech łapach.
Ciągłe noszenie dorosłego psa w torbie może być nawet powodem problemów behawioralnych. Może wpływać niekorzystnie na poczucie sprawczości psa, pozbawić go decyzyjności, uniemożliwić eksplorację i poznawanie otoczenia.
W jakich sytuacjach polecamy używanie torby przy małym psie?
- Maleńkie psy nie w każdej sytuacji będą czuć się komfortowo na ziemi. Takie psy “giną” ze względu na swoje gabaryty w tłumach, w ruchliwych i zatłoczonych miejscach. Dlatego np. w komunikacji miejskiej, na dworcu czy na zatłoczonej ulicy w godzinach szczytu bezpieczniej jest je mieć przy sobie, niż narażać na podeptanie.
- Niektóre małe psy na długich lub trudnych trasach spacerowych męczą się szybciej i potrzebują przeniesienia przez jakiś odcinek.
- Małe psy można bezpiecznie przetransportować w nosidełku do domu po zabiegu u weterynarza, a także odciążać w ten sposób psy w czasie rekonwalescencji, które mają zalecone ograniczenie ruchu.
- Można także przy pomocy torby odciążać psy w podeszłym wieku, czy takie które ze względu na schorzenia układu ruchu nie powinny chodzić po schodach.

Funia trafiła do nas jako już podrośnięty szczeniak po szczepieniach. Ale ważyła wtedy jedynie 3,5 kg, szybko się męczyła, no i była zwyczajnie niedopasowana do dużej i dorosłej Fisi zarówno gabarytami, jak i temperamentem. Więc już w pierwszym miesiącu po adopcji sprawiliśmy sobie tego typu nosidło, z firmy Van Dogh. I dostawaliśmy o nie mnóstwo pytań na instagramie… Ale nie za bardzo chcieliśmy je komukolwiek polecać, bo naszym zdaniem było słabo zaprojektowane i mało funkcjonalne. Dlatego tak bardzo ucieszyłam się z możliwości przetestowania torby LileTink – ta torba na psa spełniła wszystkie moje oczekiwania.
Recenzja nosidełka dla psa LileTink
Marka LileTink robi torby socjalizacyjne dla szczeniaków i psów małych ras.
Torby są w polskich pracowniach krawieckich, z materiałów pochodzących z upcyklingu albo wysokogatunkowych z certyfikatem Öko-tex standard. Modeli w ofercie jest mnóstwo, bo robione są w krótkich seriach i wielu różnych kolorach.
Nosidełka LileTink dostępne są w dwóch rozmiarach – S dedykowany jest dla psów naprawdę mikroskopijnych, ważących maksymalnie 2,5 kg. M nada się dla psów do maksymalnie 7 kg wagi.
Nasza, ważąca 6 kg Funia, dostała do przetestowania rozmiar M modelu LileTink HARMA plus.
Co je charakteryzuje i odróżnia od innych psich toreb na rynku?
✔️ Szeroki pas na ramię, dzięki któremu nosidełko przypomina konstrukcją chustę, a nie torebkę. To ono odpowiada za równomierne rozłożenie ciężaru psa i pozwala na komfortowe, długie noszenie.
✔️ Regulacja długości pasa ramiennego. Dzięki temu nosidełko powinno pasować zarówno na osobę, która ma 165 cm jak i 185 cm wzrostu, a pies nie będzie dyndał nisko w biodrach ani wisiał pod brodą. Regulacja jest 3-stopniowa – można upiąć nadmiar materiału przy pomocy maleńkiego karabińczyka i haczyków. Jeśli obawiacie się, że wasz wzrost może być niedopasowany do standardowej rozmiarówki, napiszcie do sklepu z prośbą o dopasowanie go w fazie szycia.
✔️ Zamykana na suwak kieszonka na pasie ramiennym. Tak, mieści się do niej iPhone!
✔️ Wewnętrzna tasiemka z karabińczykiem. W ten sposób łączymy torbę z szelkami psa, by uniemożliwić mu niespodziewane wyskoczenie na ziemię.
✔️ Klapa torby – w naturalny sposób przytrzymuje psa od góry, a tym samym uniemożliwia wypadnięcie z torby jeśli będziecie się np. trochę schylać.
✔️ Ma w klapie także dodatkową kieszonkę. Producentki sugerują, że zmieści się tam tablet lub książka. Ale my wolimy nie wkładać tam nic ciężkiego ani “kanciastego”, bo klapa spoczywa bezpośrednio na piesku. Ale można spakować tam np. bluzę dla psa na zimny dzień albo miękką linkę spacerową.
✔️ Wewnętrzna poduszeczka na dnie torby. Stanowi stabilne, ale miękkie dno, bo zrobiona jest z usztywnienia obszytego materiałem minky. Poduszka wpinana jest do nosidła na rzepy. Ma ciemny kolor, więc nie będzie na niej widać drobnych zabrudzeń od łap. Ale gdy już ubrudzi się dokumentnie np. od błota, można ją wyjąć do czyszczenia bez konieczności prania całej torby. Można też regulować, w zależności od gabarytów psa, na jakiej wysokości nosidła będzie wpięta. Albo można też nie używać jej w ogóle, jeśli pies woli w ten sposób ułożyć się w torbie.
Jak przyzwyczaić psa do torby
Nosidełka, jak każdej nowej rzeczy w psim życiu, trzeba się nauczyć.
Najlepiej zacząć od wyregulowania i ułożenia torby na ciele.
Ale torba na psa to przede wszystkim torba DLA psa. To on musi czuć się w niej komfortowo. Powinno to być dla niego miejsce, które kojarzy z bezpieczeństwem. Dlatego najlepiej, by był przyzwyczajany do noszenia małymi kroczkami.
Niektóre psy lubią w torbach leżeć, niektóre wolą stać lub siedzieć, z łapkami na wierzchu lub nie. Dajcie sobie czas na wypróbowanie jaka pozycja będzie dla was najbardziej wygodna w codziennym użytkowaniu.
I pamiętajcie, żeby nie nadużywać nosidełka w sytuacjach, w których wasz pies poradzi sobie doskonale na ziemi. Jeśli nie będziecie odbierać mu przyjemności eksplorowania świata, to torba na psa jako narzędzie dodatkowego wsparcia będzie wam służyć tak dobrze jak nam.