czyli dla Top for Dog 2020 sprawdzamy wegańskie smaczki i gryzaki Soopa od Nexpet

My sami z powodów etycznych i ekologicznych, eliminujemy mięso z diety i staramy się zwracać uwagę na ograniczenie spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego. U siebie, ale u naszych psów jednak też.

I choć Fisia i Funia na co dzień jedzą mięsną karmę, to różnicujemy ich dietę włączając do niej alternatywne produkty roślinne – bo psy w procesie udomowienia i tak stały się „fakultatywnymi mięsożercami”, a ich przewód pokarmowy doskonale radzi sobie z trawieniem części warzyw i owoców.

Można zrezygnować np. z suplementacji olejem z ryb na rzecz takiego roślinnego (lnianego lub z wiesiołka). Można zamiast króliczego ucha dać psu do memłania kawałek marchewki. A zamiast przysmakiem, nagrodzić borówką. Można też kupować roślinne, wegańskie smaczki treningowe. Na stałe, albo chociaż raz na jakiś czas – małe gesty też się liczą!

Ofera wegańskich smakołyków dla psów wciąż się powiększa i są one coraz szerzej dostępne. Tym razem mieliśmy okazję spróbować tych marki Soopa. To trzy różne linie produktów: przysmaki treningowe (Healthy Bites), gryzaki zwykłe (raw chewsy) i dentystyczne (dental sticksy). Wszystkie na bazie warzyw i owoców.

Są w sumie na rynku od dość dawna – właścicielka i pomysłodawczyni firmy, Irlandka Barbara Hanly, pracowała wcześniej w zupełnie innej branży, ale w 2013 otworzyła salon groomerski, a niedługo potem zaczęła pracować nad recepturą psich przysmaków, które nie będą przyprawiać opiekunów o wyrzuty sumienia. Jeśli wasz pies boryka się z jakimiś problemami zdrowotnymi, które ograniczają jego dietę, pewnie rozumiecie o co chodzi – i pewnie chcielibyście móc czasem nagrodzić psa czymś wyjątkowym, bez martwienia się o skutki. Spójrzcie na ściągawkę z ograniczeń dietetycznych, przy których można podawać Soopę, przygotowaną przez dystrybutora smakołyków Nexpet:

https://nexpet.pl/wp-content/uploads/elementor/thumbs/Soopa_StarChart_Polish_2020-e1592748327233-orcik92gsy28x3s1qi2zs8zu6jakdtlnwbhwakz9mo.jpg

Psy z alergiami na białko zwierzęce na pewno docenią bezmięsny skład i będą mogły cieszyć się smakołykami bez ryzyka reakcji alergicznej. Te z nadwagą będą mogły skosztować nieco większej ilości smaczków niż zwykle, bo są one naprawdę niskokaloryczne – a opiekunowie docenią to np. w trakcie treningu. Także psy ze schorzeniami wymagającymi obniżenia zawartości protein w posiłkach, mogą się uraczyć roślinnymi produktami, bez wyrzutów sumienia. Soopki odpowiednie są też dla szczeniaków powyżej 6 miesiąca życia.
(Przy cukrzycy, zapaleniu trzustki i innych poważniejszych chorobach najlepiej oczywiście i tak skonsultować podawanie przysmaków z weterynarzem. A nieświeży oddech sugerowałabym raczej diagnozować i leczyć u weterynarza, niż próbować niwelować smakołykami.)

Nasze psy dostały do sprawdzenia przysmaki trenigowe i żujki. A wyrzut sumienia mieliśmy na karku spory, bo aż 3-kilowy… Tak, tyle zalecono schudnąć Fisi. Zauważyliście może na instagramie, że od początku roku jakby trochę… spuchła? Niestety, obwiniamy o to Funię. Oczywiście nie dosłownie, ale przy nowym szczeniaku w domu, od grudnia, by wspomóc układanie się ich relacji, smaczkowaliśmy oba psy gdy tylko był powód do pochwał i hojnie częstowaliśmy gryzakami na rozładowanie emocji. Do tego wydawanie nagród na spacerach, smaczkowanie w trudnych sytuacjach… Smaczek do smaczka i w mgnieniu oka zrobiło się z tego dodatkowe 3 kilo Fisi. Dlatego Soopy pojawiły się w naszej szafce w idealnym czasie.

Healthy Bites to warzywne przysmaki treningowe. Zrobione są z mąki i skrobi ziemniaczanej oraz gliceryny warzywnej, z dodatkiem trzech różnych kompozycji smakowych:
– Jarmuż i jabłko: sproszkowane organiczne suszone wodorosty 3%, jarmuż 2%, jabłko w proszku 1,5%, olej kokosowy 1,5%
– Żurawina i batat: suszone kawałki żurawiny 4%, węglan wapnia, słodki ziemniak w proszku 2%, siemię lniane zmielone 2%
– Marchew i dynia: suszone kawałki marchwi 4%, węglan wapnia, mąka z pestek dyni 2%, organiczny olej kokosowy 1,5%, kurkuma

Patrząc po składzie, to tak jakby psie żelki, o smaku warzywnym. Nie przejmujcie się aż tak obecnością gliceryny. Owiana jest złą sławą, bo w psich przysmakach słabej jakości wykorzystuje się czasem jej tanią wersję. My dostaliśmy do wglądu kopię certyfikatu substancji użytej w Healthy Bites jako półprodukt – to gliceryna warzywna, z oleju rzepakowego. Bezpieczna! Pod warunkiem oczywiście, że nie przekarmicie nią psa. Umiar jest ważny we wszystkim.

Healthy Bites mają kształt maleńkich kwiatuszków, ok. 1,5-centymetrowej średnicy. W konsystencji są dosyć zbite – trochę jak żelki, ale bardziej kruche. Bez problemu da się je podzielić w dłoniach na jeszcze mniejsze kawałeczki, co zazwyczaj robimy. Ale najlepsze jest to, że jeden taki smaczek ma zaledwie 3 kalorie! Dla psa takiego jak Fisia, którego uwagę trzeba często odwracać na spacerze od różnych bodźców, przysmaki to podstawa. Tych niskokalorycznych możemu używać w codziennych spacerowych scenariuszach nie martwiąc się o jej wagę, a zazwyczaj wystarczy nam do tego już jeden/dwa pokruszone na części smaczki.

Ale czy warzywne żelki w ogóle smakują Fisi i Funi? Tak, spójrzcie tylko poniżej.

Na przepięknie zaprojektowanych kartonikach Healthy Bites, w miejscu otwarcia, ukryta jest jeszcze sekretna wiadomość – reuse me as a pooper scooper!, mówi do nas opakowanie. Czyli: użyj mnie ponownie, do sprzątnięcia po swoim psie! Można tak, można też wrzucić papierowe opakowania do recyklingu. Niestety w środku kartonowego pudełka smaczki są dodatkowo zabezpieczone folią, więc warto przynajmniej tę część sensownie zagospodarować.

Odkryliśmy też mały trik. Identyczny skład, co Healthy Bites mają gryzaki dentystyczne z Soopy, w kształcie pałeczki z rowkami. Konsystencję jakby też. Więc gdyby tak pociąć taką pałkę na plasterki… dostaniemy takie same talarki w kształcie kwiatka, jak Healthy Bites! Kompozycje smakowe też są te same, plus dodatkowe dwie opcje (banan i masło orzechowe oraz kokos i chia), które to trafiły do naszej paczki. My do codziennej higieny psiej paszczy używamy szczotki i pasty, więc po chwili namysłu te 73 kalorie zawarte w jednej pałeczce postanowiliśmy pociąć na kilkanaście kawałeczków i dawkować jak przysmaki.

Najbardziej jednak spodobały nam się żujki Raw Chews, czyli po prostu suszone owocowe i warzywne gryzaki. Skład jest prostszy niż prosty: 100% papaji, 100% kokosa, albo 100% batata.

Ich kaloryczność też wypada bardzo korzystnie – kawełek papajki to 10 kalorii (całość ma tłuszcz na poziomie 1,05%), kawałek kokosa jedynie 7 kalorii (tu uwaga, bo aż 53% tłuszczu), a kawałek batata 20 kalorii (ale 0,72% tłuszczu). Kokos, choć bogatszy w tłuszcz, jest po prostu podzielony na bardzo małe płatki, dlatego jeden kawałek ma najmniej kalorii. My dawkujemy go zachowawczo.

Takie owoco-warzywne suszki nie są tak twarde jak naturalne gryzaki pochodzenia zwierzęcego, więc wystarczą jedynie na chwilę błogiego ciamkania. My dodatkowo trzymamy batata w lodówce, by był nieco bardziej “stężały” przy gryzieniu. Zjedzenie takiego kawałka słodkiego ziemniaka zajmuje Funi około dwóch minut. Uwaga na lepką papaję, bo potrafi podczas mlaskania przykleić się wewnątrz psiego dzioba. I na batata świeżo wyjętego z opakowania, na którym może zdarzyć się białawy nalot – to najprawdopodobniej naturalnie wytrącająca się skrobia – nie należy się przejmować, wystarczy opłukać go pod bieżącą wodą.

Powiecie, że można pójść do supermarketu i kupić suszoną papaję na wagę? Tak, pod warunkiem, że macie pewność że przygotowana została bez użycia cukru i innych potencjalnie szkodliwych dla psów dodatków. Kupując żujki Soopy dostajecie produkt dedykowany psom, całkowicie dla nich bezpieczny.

Psie podniebienia są różne, więc przy degustacji wyszły na jaw preferencje smakowe – Fisia zdecydowanie woli papaję, a Funia kokosa. Batata pożerają obydwie. Ale jeśli wasze psy nigdy wczesniej nie kosztowały warzyw, te smaki mogą być dla nich nowe i być może będą potrzebowac czasu, by się do nich przyzwyczaić.

A jeśli i tak będą kręcić nosem, to nic straconego, najwyżej pokroicie je w paski i dorzucicie sobie do owsianki. Bo żujki, jak wszystkie produkty Soopa, są jakości human grade, to znaczy, że mogą być spożywane przez ludzi. I pakowane są próżniowo, więc macie pewność, że są super świeże.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *